Dzisiaj wyślę mą prośbę z Wiatrem wysoko do Chmur, do Słońca, do Nieba...
Rozsypię jeszcze tylko plakaty wypełnione jedynie barwami obfitymi w Ciepło...
I w końcu usiądę na Łące pełnej zielonych Liści - Listów Nadziei doświadczonego Drzewa...
(Zamknę oczy, otworzę serce...
Bo świat jest piękny, tylko ludzie go oszpecają w swoich oczach...)