Mark Watney kilka dni temu był jednym z pierwszych ludzi, którzy stanęli na Marsie.
Teraz jest pewien, że będzie pierwszym, który tam umrze
Straszliwa burza piaskowa sprawia, że marsjańska ekspedycja, w której skład wchodzi Mark Watney, musi ratować się ucieczką z Czerwonej Planety. Kiedy ciężko ranny Mark odzyskuje przytomność, stwierdza, że został na Marsie sam w zdewastowanym przez wichurę obozie, z minimalnymi zapasami powietrza i żywności, a na dodatek bez łączności z Ziemią. Co gorsza, zarówno pozostali członkowie ekspedycji, jak i sztab w Houston uważają go za martwego, nikt więc nie zorganizuje wyprawy ratunkowej; zresztą, nawet gdyby wyruszyli po niego niemal natychmiast, dotarliby na Marsa długo po tym, jak zabraknie mu powietrza, wody i żywności. Czyżby to był koniec? Nic z tego. Mark rozpoczyna heroiczną walkę o przetrwanie, w której równie ważną rolę, co naukowa wiedza, zdolności techniczne i pomysłowość, odgrywają niezłomna determinacja i umiejętność zachowania dystansu wobec siebie i świata, który nie zawsze gra fair&
Dziś przedstawiam jedną z moich ulubionych książek SF. Jako, że ostatnimi czasy z każdej stony zalewa nas fala coraz to nowszych produkcji zarówno filmowych jak i książkowych związanych z kosmosem, postanowiłem sięgnąć po Marsjanina. Nie zawiodłem się, trzyma w napięciu, wciąga od początku po ostatnie strony, serdecznie polecam wszystkim, nawet całkowitym sceptykom.
21 MAJA 2017
21 MAJA 2017
20 MAJA 2017
20 MAJA 2017
19 MAJA 2017
19 MAJA 2017
16 MAJA 2017
13 MAJA 2017
Wszystkie wpisyphotoblog
12 MAJA 2016