W Srode W piękną pogode w azurowej płycie dnia...3 przesympatyczne Kobietki(Ja,Kara i Pyna) wybrały sie na pieszą przechadzke, przechodząc przez most jadący przed nimi kierowca rowerowego pojazdu zaczął nieźle Dingdonić a gdy przejeżdzał Kara zaświergoliła:
-Ostryyyy!!!!!-Kara
Po chwili doszedł do nich niesamowity dzwięk wydobyty z ust Kierowcy pojazdu rowerowego....
-Fiuiuiiuiiu...-zagwizdał
dziwczyny omały kłak niewpadły do falującej wisły wpływającej do pieknego Bałtyku...Ze smiechu oczywiście.
Gdy dziewczyny dotarły na miasto i pozwiedzały urocze sklepy...postanowili na chwile osiedlić sie na murczadle ktory byl nieopodal fontanny...wyjeły z torby tosty i zaczely je szamac...
Pozniej udały sie do Galerii...tam były około 5 godzin i takie tam potem wsiadły do autpbusu który był zamieszkały przez :
Człowieka Małpe, Szamana, Człowieka zrosnieta brew i 3 lujów którzy stwierdzili ,że dziewczyny mają zajebista parasolke:D Pozniej nic A TAK OGÓLEM TO NA ZDJĘCIU JEST JA I KARA OCZYWISCIE JA JESTEM U NIEJ AN BARANACH;D HEHE POZDRO