Głupi Paweł z głupią koszulką i my.
Po kolejnych 24 godzinach bez snu, po 12 godzinach dyżuru w końcu padam na łóżko i myślę o tym, co przez ten czas zrobiłam, ile przeżyłam, jak wiele szczęśliwych ludzi widziałam. Niestestety, tak jak występują łzy szczęścia, tak też zdarza się ujrzeć łzy smutku. Na szczęście te pierwsze wystęują częściej! A w nocy? Pród idealny! Jestem pełna podziwu, chyba już mam swoją idolkę, dzięki której zrozumiałam, że to wlaśnie do tego zawodu jestem stworzona! Obecność przy narodzinach to prawdopodobnie największa wartość jaką zyskuje położna z wykonywania swej profesji. Coż może być bowiem piękniejszego od uczestniczenia w akcie narodzin nowego życia, które stanowi czyjeś szczęście ?
Ostatnie 3 dni w Polsce!!