Coraz bardziej przeraża mnie ludzka zawiść i nietolerancja. Nikt już nie liczy się z nikim. Każdy zapatrzony jest tylko na siebie i w dupie ma to co czuje druga osoba. W tych czasach najlepiej określić kogoś mianem pedała, bo dba o siebie i nosi rurki. Nosisz glany, jesteś dzieckiem szatana, masz blond włosy jesteś głupia i można by tak wymieniać bez końca.
Ogólnie dzień nawet spoko, gdyby nie te sprawdziany. Ale jak to się mówi uczeń bez jedynki, to jak żołnierz bez karabinu.
PIS JOŁ!