No więc, lekki szok, niedowieżanie, depresjaaaaa. Fotoblożek zablokował fotoblożka na jebańskie 25 godzin. Trochę niesmaczne, eh. Nie ważne w każdym razie. Mam potrzebę photoblogowania to se photobloguję, nie rozumiem czego niektórzy nie rozumią. To takie banalne. Zawsze robię to na co mam ochotę, lolki lolki.
22go mam psycholożkę, co nie znaczy, że jestem chory psychicznie, psycholożka w innej sprawie, co nie zmienia faktu, że jest ona na godzinę Ó S M Ą rano, a to zawsze boli, eh. Od września szkółka i taki tam mega zapier i rozpierdol przez następne tyle miesięcy ile trwa rok szkolny, w sumie to nie wiem ile trwa?
Zdjęcie z bodajże niedzieli, biedny skacowany ja, w sobotkę dokonałem samonajebania, ten numer jest już nie do powtórzenia. SHOOOCK, nie wierzę, że to zrobiłem, ale mój humor przez chwilkę był lepszy, do pierwszego pawia. Później z każdym kolejnym uchodził hahas. Czasami trzeba sobie łyknąć trunku, a że ludzie są wkurwiający, zależy nam na nich cholernie, oni tego nie widzą, to co nam zostaje? Zabawić się w alkoholika, tak patent spoko, ale przez długi czas go nie będę replay'ował.
I ta żalsonowa pogoda, słońce nas wyruchało, niby jest, no bo jest jasno, ale jakoś nie daje po ryju tak żeby w czymś to przeszkadzało, a ja akurat to lubię. Lubię czuć wiosnę, a najlepiej lato, no i ten, nie ważne. W każdym razie pragnę wakacji, wakacyjnych przygód, zabaw, szaleństw jak niczego innegooooooooooooo aktualnie. Muszę wychillować.
Wyciskając całkowicie mój pakiet PRO i te drugie coś dzisiaj dodam jakąś notesię z przesłaniem, ale to wieczorem, no bo na dziś mam, w sumie miałem ambitne plany, skończyły się oczywiście na planach. Skończyło się na tym, że o 8 zadzwonił budzik, podniosłem się z łóżka, wszedłem na Twitterka na fonie, spojrzałem na godzinę i jebłem tweeta o wylewnej treści "Ósma, k&#%$*a." po czym poszedłem spać, oczywiście jeszcze wcześniej wyłączyłem ten cholerny budzik, który nie wiadomo z jakiego powodu się włączył nie mając takie prawa. Ok, i przepraszam wszystkich z którymi się dziś umówiłem, a nie przyjechałem, no ale bynajmniej jedno z Nas się wyspało - pozytywnie, prawda?
MAKS.
ASK do pytania.
TWITTER do twitterowania.
TUMBLR do patrzenia i obserwowania.
PS. Post pisany był z rana czyli jakieś 1000 godzin temu, ale cały dzień nic nie mogłem zrobić na photoblogu, zreszta pewnie nie tylko ja. No i najważniejsze, że FAJNOWANIE wróciło. Także do dzieła! Miłego wieczoru/wieczora!
Inni zdjęcia: Przygoda na greckiej Evii 4/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 2/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 3/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 1/4 activegamesOkno felgebelCiekawa cegla felgebelCiekawa latarnia felgebelGryzmoły felgebelGryzmoły felgebelM.M martawinkel