Max Zieniewicz

Wróciłem na fotoblożka, bo to wciąga jak jedzenie suchego makaronu, no bez kitu, bynajmniej u mnie. Długo mnie tu nie było, ale dzielnie starałem się pisać na stronie. Jumnąłem tacie telefon pod pretekstem telefonu do bardzo mojego ulubionego koleżki z JU E SEJ no i taki bajer mu puściłem, że lololol, shoock, że uwierzył. W każdym razie to był tylko pretekst, no bo potrzebowałem doładować sobie PRO ja fotoblożku żeby było na bogato. Myślę, że czas z kończyć z wymądrzaniem się we wpisach, bo to nic nie da. Ludzie albo Cię zaakceptują takiego jakim Cię widzą, albo przepadniesz gdzieś próbując udowadniać im, że wcale taki nie jesteś. Cieszę się, że jestem tutaj znowu, no i spoko też, że takie jakby lato przyszło. Jaram się i w ogóle dla mnie mogą być tylko te 3 pory roku, skusiłbym się nawet na 1 - lato.

Co się działo? Kiedyś narzekałem na nudę i monotonię w życiu, teraz już wiem, że choćbym cholernie tego chciał i niewiadomo jakbym się wypierał aktualnie nie jest nudno, ale czy o taki `szum` mi chodziło? Rejczel nie. Miłość rani. Boże, i to jak. Ludzie zawodzą, a na końcu o wszystkim sobie przypominamy, a to nas zabija. Tragedia. Nie opłacała się kochać, bynajmniej mi. Nevermind. Kiedyś do tego wrócę w woli wyjaśnienia, narazie nie mam ochoty i siły. Najlepiej kupiłbym sobie już nowy mózg, bo ten jest już zniszczony i SPRANY czy coś.

Łapcie coś naprawdę dobrego, nie wiem jak z tym u Was, ale u mnie wyczuwam wakacyjną fazunię na to.Właśnie leci na ESCEEEEE a w między czasie non stop w mojej głowie.

 Eloszky, lajkucie fajnujcie, bosz, przecież to nie fejsbug. Lol, zatem FAJNUJCIE zdjęcie!

tonight i'm getting over you.mp3

Tutaj macie ASK'A jakbyście się wstydzili zapytać albo brak Wam odwagi hejcić z profilu to tam śmiało walcie z anonimków!

http://ask.fm/maxmaxmaxx