Mam ochotę się do ciebie przytulić jak małe dziecko i tak po prostu udawać, że się przykleiłam. <3
Nikt nie wie co się dzieje w mojej głowie, kiedy go widzę, nikt nie wie co się dzieje ze mną kiedy on odchodzi . Nikt prócz mnie nie wie jak ważny on jest dla mnie, nikt nie wie jak ja cierpię przez jego debilne wygłupy, nikt nie wie, że gdyby nie on to by mnie już dawno tu nie było.
Jeśli Twoim zadaniem było złapanie mnie w swoje sidła to gratuluję. Muszę przyznać, UDAŁO CI SIĘ, bez wątpienia. Stąpam po kruchym lodzie i boję się dać nowy krok. Naszymi spotkaniami narobiłeś mi takiej kurwa nadziei. Za równo jak i tymi wszystkimi wiadomościami. A nasze rozmowy, stykające się ręce, koniuszki palców, patrzenie sobie prosto w oczy.? W dodatku Twoje oczy są tak cudowne, że jedna sekunda wpatrywania się w nie równa się rozpłynięciu. Wszystkie dużo znaczące uśmiechy, czułe słówka, czyli kolejne nadzieje na lepsze życie, a przede wszystkim na szczęście, którego mi brak.
http://www.youtube.com/watch?v=7pLTNzPoiuY