Dawno mnie tutaj nie było...i jak wczoraj tutaj wszedłem to mi się trochę użaliło, że moja historia z pb się skończyła więc się reaktywuję ;D kolejny już raz.
Na zdjęciu mamy kawałek Włoskiego Bergamo, które odwiedziłem razem z przyjaciółmi w drodze na Sardynię w 2010 roku. Bardzo dobrze wspominam ten wyjazd. Chciałbym odwiedzić te miejsca jeszcze przynajmniej raz tak na spokojnie. Bo wtedy mialiśmy tylko jeden wieczór i następnego dnia rano mieliśmy lot dalej. Dzięki uprzejmości Waldiego (brata naszej znajomej) mieliśmy gdzie przenocować, a i też obwiózł nas w tym czasie po najbardziej wartościowych miejscach tego pięknego miasta.