Dzisiaj byłam na badaniach z krwii. Wyszło kilka "kwiatków". Jednak dzisiaj nie o tym.
Poznałam dzisiaj skróconą historię pewnej dziewczynki. Matka kilka lat temu wyprowadziła się do innego pana. Ojciec poznał nową panią ale wyjechał za granicę za pracą. Oczywiście nowa pani mieszka z dziewczynką ale słabo się nią opiekuje :( Coś okropnego ;(
A na tym świecie są ludzie, którzy pragną mieć dziecko a się nie udaje. Próbują i próbują i nic :(
Okropne, że jedni mają swoje dzieci głęboko w poważaniu a inni zrobiliby dla swojego dziecka wszystko, gdyby tylko mogli je mieć.
Zdjęcie: Gabryś domagający się pieszczot d moje drugie "dziecko"