zdjęcie z soboty robione jeszcze przed nagraniem urodzinowego filmiku, przed wbiciem do mieszkania 26 osób, przed komorą w łazience, przed ugryzieniami na całej szyi i siniakami na ramionach, przed tym całym syfem, który trzeba było rano sprzątać, przed wszystkim co pamiętam i czego nie pamiętam.. czas planować powtóreczkę, hihi.
"You mean that much to me and it's hard to show
Gets hectic inside of me when you go
Can I confess these things to you, I don't know..
Embedded in my chest and it hurts to hold.."
Ciekawe jak to wszystko się potoczy..
three days.