T0 KONIEC !
Odrazu po powrocie pobiegłam się zważyć i co zobaczyłam...jest mi wstyd ! wstydze się wyść z domu, przytyłam...nigdy więcej podjadania pomidorków, ogóreczków, tego gówna ! tak sie kończą rodzinne wakacje !
Całą noc nie spałam, ryczałam i ryczałam ....
Biore się za siebie, wykapuje ciuchy i jade do apteki po tabletki. Kończe z jedzeniem, tabletki + jak najwięcej ćwiczeń !
Zawieszam na jakiś czas photobloga. To nie ma sensu...jest mi wstyd przed Wami i przed samą sobą.
Oczywiście będę przeglądała Wasze wpisy i wspierała Was.
Wrócę gdy wszystko wróci do normy.
Tęsknie za P.
Tylko on mnie nie krytykuje.