"Powinienem być przy tobie teraz jak najdłużej i najczęściej, bo ni bęę Cię widział przez kilka miesięcy lub lat." - powiedział Max. "Proszę Cię..nie wyolbrzymiajmy już tego. Nie ma innego wyboru. " - powiedziałam połykając łzy które zbierały się we mnie. "Przepraszam." - spojrzał w moje tęczówki i uśmiechnął się tak słodko, że kolana mi się ugięły. "Nie ma sprawy." - pocałowałam go namiętnie i wzięłam łyka kakao. Wszysto działo się tak wolno, jak w jakimś zegarze. "Masz ochotę na coś? " - zapytałam spoglądając na Maxa. " Na Ciebie." - uśmechnął się cwaniacko i przysunął mnie do siebie. Zaśmiałam się i objęłam jego szyję. "No to masz problem." - usmiechnęłam się szeroko. "Naprawdę?" - uśmiechnął się cwaniacko , wywrócił mnie i po kilu sekundach byłam w łóżku obok niego. Jego perfumy były tak świetne, że miałam ochotę go zjeść całego. Jego oczy w kolorze gorzkiej czekolady rozbrajały mnie, że traciłam grunt pod nogami. "Jula, będę strasznie tęsknił. Przyjadę do Ciebie jak najszybciej, odprowadzę Cię i twoją rodzinę na lotnisko , byle by tylko być z Tobą." - szepnął mi do ucha. " Nie musisz.." - pogłaskałam go po policzku i wtuliłam się jego bluzę pachnącą perfumem. "Ładnie pachniesz." - dodałam uśmiechając się się. " Dziękuję. " - odwzajemnił uśmiechem. "Idziemy się przejść? " - zapytałam. " Z chęcią." - wstaliśmy i ruszyliśmy w stronę schodów. Założyłam czerwone trampki z Converse, bo jako jedyne pasowały mi do czerwonej bluzy i czarnych rurek. Wyszliśmy z domu łapiąc się za ręce.
EDIT:
NARESZCIE weekend.
Nie rób priorytetu z kogoś, kto ma Cię tylko za opcje
Inni zdjęcia: Zamek Czocha purpleblaackSparta 2praga - Opava wroclawianinMalina lepionkaSikora bogatka slaw300Troska. rainbowheroineNie ma Ciebie rainbowheroine‘Nie chciała się zgodz martawinkel9 / 03 / 25 xheroineemogirlx1407 akcentovaTurkusowo, fioletowo i w Pumie xavekittyx