Witam.
Nareszcie mam choć jedno zdjęcie z wycieczki. Nie będę wszystkich przedstawiać, bo wiekszość pyszczków już chyba znacie z innych zdjęć (a jeśli nie to pytajcie). Fotka wykonana przez Złodziejkę, otoczenie za nami to oczywiście wspaniały Kraków.
Nareszcie wymarzony weekend, mimo tych 2 dni wolnych jakoś nic nie odpoczęliśmy, a teraz nas dopero czeka - niektórzy sprawdzian z geografii i kartkówka z angielskiego, poprawy z chemii, natomiast wszystkich sprawdzian z historii, z fizyki i rzecz jasna pytanko z niemieckiego. Miło zapowiada się weekend... siedzenie i myślenie za co by się zabrać... co w rezultacie przekładamy na "potem", a w ogóle tych książek tak naprawdę nie otwieramy.
Mimo to zaraz idziemy na miasto, a jutro się będzie działo na....
Na koniec może jeszcze napisze bardzo "mądrą" rozmówke z pewną miłą Panią.
R. - Rita, K. - koleżanka.
R. - zaraz wracam.
K. - ok.
po paru minutach
R. - już jestem!
K. - jak byłaś 'z/w' to skoczyłam do P. J... a wiesz? :D
R. - o nie, odebrałaś mi go!
K. - no co ty, możemy sie podzielić. :D
R. - ja chce dół!
K. - to ja biorę jego klatę!
R. - będę robiła eksperymenty, połączę go z psem!
K. - może ma 3 jądra i jest jakimś nadludziem...?
R. - wiem, z królikiem ciekawe co wyjdzie, na pewno coś brzydkiego.
K. - jego ciało jest dla ludzi wielką zagadką... ;>
i w śmiech.
To ja już kończe. Serdecznie pozdrawiam:
Tereskę,
Panią z rozmowy,
całą naszą kochaną klasę,
i wszystkich komentujacych. ;*
By Richie.