O hee dawno mnie nie bylo.rozleniwilam sie w swieta i prawie nie wychodzilam z domu,w drugi dzien swiat tylko bylam u Ewusi i Robusia a wczoraj na spacerze z M. Rok temu obiecalam sobie nigdy wiecej sylwestra w domu ale wychodzi ze spedze go tak znow,ale jak sie ma dobre towarzystwo to wszedzie mozna :)