" lodowata krew, za oknem śnieg kryje brud ulic
pokój czarnych płyt, które rosną pod sufit
nie mam czasu zasypiać, nie mam siły się budzić
nie mam dosyć życia, tylko dosyć tych ludzi
bywam egoistą, czasem ciężko mnie lubić
moje ego filtruje rzeczywistość jak szlugi
nie muszę wiele mówić, wolę więcej rozumieć
w tym tłumie, który się samoistnie kreuje "