Jestem przemęczona, a nawet wycieńczona. Spanie po 5 godzin max, 12 godzin nauki, a mój organizm postanowił teraz chorować.
Jestem na dworze, rozglądam sie za roślinkami i mowię jak sie rozmnażają. Patrzę na zwierzątka i mowię jaki układ wydalniczy/nerwowy/oddechowy/pokarmowy maja. To juz chyba psychiczne jest?