Konnichiwa!! Po strasznie ciężkim czasie, w którym nie miałem czasu na nic udało mi się wygospodarować chwile żeby sobie posiedzieć na necie.
Za każdym razem, kiedy czytam coś o Japonii uświadamiam sobie, że coś co wydaje się oczywiste u nas u nich już zazwyczaj takie nie jest&
Każdy chyba kojarzy Japonie, jako kraj kwitnącej wiśni. W zależności od rejonu Japonii, od lutego (na południu Japonii Okinawie) do maja (w północnych rejonach Hokkaido) drzewa wiśni zaczynają zakwitać. Przepiękne białe, biało-różowe, aż do różowych kwiatów sakura zdobią pobocza dróg, ścieżek, ogrodów i parków. Jako zapowiedź wiosny cieszą swoim widokiem wszystkich Japończyków. Są oni zachwyceni tym zjawiskiem do tego stopnia, że nadają swoim córkom imię Sakura, a zespoły śpiewające muzykę pop mają co najmniej jeden utwór o tym samym tytule.
Niestety te drzewa są tylko i wyłącznie drzewami ozdobnymi NIE MAJĄ OWOCÓW, dlatego jeżeli Japończyk chce skosztować wiśni to musi kupić importowane wiśnie za równowartość ok 15zł za 100gram &
A takie dobre owoce&
pamiętam, jak kiedyś na konwencie Japończyk opowiadał o swoim przyjeździe do Polski i o wielu różnicach między tymi dwoma państwami. wtrącił właśnie coś o owocach. średnio jedno jabłko w Japonii kosztuje 7 zł, a u nas można za to kupić dwa-trzy kilogramy. ^^