Uwolniłam się od Ciebie!
Nie powiem, że Cię nie kocham, bo to by było kłamstwo, a moją najmocniejszą zaletą jest szczerość.
Wadą natomiast naiwność. Tak słodko kłamałaś.
Jeśli nie mogę Cię mieć to po co to wszystko?
Byłam głupia myśląc, że im bardziej będę się starać tym większe będą sznase.
Okazało się, że tylko Cię dowartościowywałam :).
Ale to dobrze. Przynajmniej masz z tego jakąś korzyść. Korzyść z naszej znajomości.
Prosiłaś, abym dała sb z Tobą spokój?
Abrakadabra. Bum. Cyk. Pyk. JUŻ!
Obiecuję.
Mam nadzieję, że cieszysz się razem ze mną.
' Oddać komuś serce to czasem za mało. Niektórzy są tak ślepi, że wypadałoby oddać im swoje oczy, aby dostrzegli skarb, który mają tuż obok'