No tak, dzisiaj skończyłam 20 lat. Ciężko mi się do tego przyzwyczaić :D
Oczywiście posypały się prezenty i życzenia, ale ten dzień uznam za udany dopiero,gdy Michał wróci z pracy i spędzę z Nim trochę czasu
Jeśli chodzi o plany i marzenia to mam ich niewiele: znalezienie pracy, bycie do końca życia z moim mężczyzną i tatuaż w najbliższym czasie :)
Jutro przyjezdza Maciek i będziemy świętować, w sobote kino.. Like it!
No nic, ide dalej opychać się urodzinową pizza :D