macie dwóch kozaków.
ja chcę mieć starszego braaaata, noo!
Zostałam brutalnie obudzona o 9 rano przez Mariusza, który wgramolił mi się do łóżka i zaczął mnie gilgotać.
Niespodziankę mi zrobił, bo mi pisał, że przyjedzie dopiero jutro, a tu proszę.
Ale wynagrodził mi to śniadaniem, które sam zrobił, co jest bardzo dziwne.
Spędziłam z nim baaardzo miły dzień, szkoda że tak szybko się skończył :<
A jutro rano jadę na pobranie krwi, o mamuś.
Wstań o 6, żeby na 7 tam być, żeby o 8 być już w domu, bo mama musi do pracy jechać ;o
Jakby mi nie mogła dać samochodu, to sama bym sobie pojechała :p
A jeszcze miałam napisać o wczorajszym meczu piłkarzy.
PRZEGRALI, jak zawsze.
To tyle na ten temat.
Idę robić dalej porządek z moimi zdjęciami, ktorych mam 1500100900.