photoblog.pl
Załóż konto

Że też od razu mi nie wpadł do głowy, pomyślałam karcąc się w myślach. 

- Już wiem, co zrobimy. Najpierw pójdziemy do Olivera opowiedzieć mu o wszystkim, a następnie udamy się do tego miejsca i Oliver zapyta się właściciela tego baru czy przypadkiem nie widział dziewczyny podobnej do mnie z drugą osobą. Brzmi dobrze?

- Sam bym na to nie wpadł Vanessa, ale żeby właściciel mógł cię skojarzyć, potrzebne jest twoje zdjęcie. Choćby do legitymacji. Masz takie?  Archanioł zaczął się rozglądać po pokoju.

- Jest w pierwszej szufladzie od góry w biurku  odpowiedziałam automatycznie.

 Przekręciłam głowę w bok, zastanawiając się skąd ja to wiedziałam. Najwidoczniej pamięć musiała mi powoli już całkowicie wracać, co było bardzo dobrym znakiem. Potrząsnęłam głową i gdy już zwróciłam uwagę na Michaela, trzymał w ręce niewielkie zdjęcie.

 Spojrzał na nie i momentalnie zaczął się śmiać. Nie ukrywałam, że uraziło mnie to. Przecież nie mogłam tak źle wyglądać na zdjęciu, brzydka nie byłam w końcu.

 Zmrużyłam oczy na niego, co zwiększyło jego salwę śmiechu.

- Ha ha. Cieszę się, że bardzo dobrze się bawisz, ale powiedz mi. Co cię tak bawi?

- Ty na zdjęciu  ledwo wykrztusił z siebie słowa pomiędzy śmiechem.

- A co ze mną jest nie tak na tym zdjęciu? 

 Cierpliwość zaczynała mi się powoli kończyć. Czułam jak znowu przepełnia mnie TA energia. Rzeczy wokoło również to odczuwały. A Archanioł wraz śmiał się dalej, nie bacząc na to, co się działo w pokoju. Co się działo ze mną. 

- Zabawnie wyglądasz w okularach.

- Wybacz, za dużo książek czytałam i wzrok mi się pogorszył  powiedziałam grobowym głosem.

Archanioł w końcu uniósł głowę i spojrzał na mnie. Kąciki ust opadły lekko, ale nie przestawał się uśmiechać pod nosem. 

- Ej, wyluzuj. Sama przyznaj, zabawnie w nich wyglądałaś. Jak nie ty. 

- Taa. Bardzo zabawnie. 

 Odetchnęłam głęboko, pozbywając się wrogiej siły z mojego ciała. Ponownie. Nie chciałam znowu narozrabiać w pokoju tym bardziej, że rodzina była na dole i mogłoby się dla nich dziwne wydawać, iż powstał z nic bałagan. 

- Możemy już iść? Schowaj zdjęcie by cie nie kusiło i załatwmy sprawę. 

- Jak sobie życzysz, okularnico - zachichotał. 

 Nie mogłam się powstrzymać, po prostu musiałam to zrobić. Mentalnie wysłałam gruby tom z półki wprost w jego głowę. Usłyszałam głuchy huk i jęk bólu. Uśmiechnęłam się radośnie i zanim zniknęłam, pomachałam wkurzonemu Michaelowi. 

 Byłam już w sypialni Olivera, gdy Anioł Stróż dołączył do mnie. Jednak samego Olivera nie było w pomieszczeniu. Zdziwiona zajrzałam do łazienki, ale jego również tam nie było. Świadomość podpowiadała mi, ze był w domu, wiec uspokojona zarządziłam Archaniołowi (wciąż nie potrafiłam się przyzwyczaić do tego, ze już nim nie był), aby przeszukał górne piętro. 

 Sama zeszłam na dół i zaczęłam zaglądać do każdego pomieszczenia. W kuchni krążyła przy garnkach matka Debory i ciotka Olivera, chłopaka nie widziałam. Zajrzałam do salonu, gdzie na kanapie leżała moja była przyjaciółka z pilotem na brzuchu i zajadała popcorn ze znudzoną miną. Nieciekawy widok. 

 Z cichym westchnieniem na ustach skierowałam się do drugiego pokoju gościnnego. Szczęśliwie natrafiłam na Olivera, który rozmawiał przez telefon ściszonym głosem. Stał tyłem do mnie, więc po cichu na paluszkach podeszłam do niego od tyłu. Wyciągnęłam rękę, chcąc dotknąć jego ramienia, ale nie zrobiłam tego. To, co później usłyszałam wmurowało mnie w ziemię. 

 

 

CDN..


 

 

Kategoria:
Dramat
Dodane 20 GRUDNIA 2015
154
annna97 oo nie ! zrobiłaś z Olivera złego !! przynajmniej ostatnio mam takie podejrzenia xd :( a liczyłam na happy end.. :( :D
20/12/2015 20:16:13
xxmagicalstoriesxx genialne :D
20/12/2015 12:52:34
Junior mania1995mania :) ciekawe co takiego uslyszała
20/12/2015 12:48:47

Informacje o dreamstories


Inni zdjęcia: :) dorcia2700Kleptomania istnienia kronikakrukaZimno patusiax395Aksamitki zamiast słoneczka :) halinam1477 akcentovaStrażnik zamku elmar2019 7513Zestaw opon. ezekh114;) virgo123490 mzmzmz