photoblog.pl
Załóż konto

Uporczywy dźwięk próbował dostać się do mojej głowy, wywołując potworny ból. Zirytowana otworzyłam oczy, patrząc prosto na budzik, trzęsący się pod wpływem melodii, którą odtwarzał. Wzdychnęłam przeciągle, wyciągając rękę i tłukąc nią w poruszający się przedmiot. Ucichł od razu, co przyjęłam z błogim uśmiechem.
 Przekręciłam się na drugi boki, omal nie zderzając się nosem ze Sparkiem, śpiącym z wywieszonym jęzorem. Wyglądał tak przekomicznie, że nie mogłam powstrzymać się od chichotu. Dość głośnego chichotu, który obudził zwierzaka. Spojrzał na mnie i mlasnął językiem po moim policzku, na co wzdrygnęłam się z obrzydzenia. On chyba nie potrafił się powstrzymać od okazywania uczuć w ten sposób.
 Zniesmaczona, pokręciłam głową, unosząc się do góry. Popatrzyłam na pustą tacę i do głowy wpadł mi pomysł z taką wymówką, która nie powinna budzić podejrzeń.
Skierowałam wzrok na Sparka.
- Wstawaj, kolego, pora na przedstawienie. Mamy godzinę do ucieczki. Cóż, przynajmniej ja mam.
 Po zaścieleniu łóżka tak by wszystko wyglądało na perfekcyjny porządek, zabrałam tacę z szafki ze szklanką i ruszyłam do drzwi. Zanim je otworzyłam wzięłam głęboki wdech i łokciem nacisnęłam klamkę, dodając sobie odwagi.
 Timon odwrócił się na dźwięk otwieranych drzwi i ze zbolałą miną spojrzał na mnie zrezygnowany.
- Co tym razem?
- Chciałabym to odnieść do kuchni. Z tego, co mi wiadomo mogę tam iść - wyzywająco spojrzałam w jego żółte oczy. Stłumiłam odczucie przerażenia i aby to zamaskować uśmiechnęłam się z przymusem. Musiałam przyznać, że jemu to lepiej wychodziło. Od zawsze miałam problem z nie okazywaniem uczuć.
- To chodź.
 Zeszłam mu z drogi, pozwalając na zamknięcie drzwi za mnie. Następnie udał się w tym samym kierunku, skąd szedł z początku po jedzenie dla mnie. Zrobiłam krok za nim, ale zatrzymałam się, kiedy zauważyłam, że Spark poleciał w drugą stronę. Ten to zawsze musiał być inny od wszystkich, jak na złość. Tym bardziej, że potrzebowałam go psychicznie.
- Idziesz? - usłyszałam lekko podenerwowany głos ochroniarza.
 Porzuciłam chęć zawołania smoka i zawróciłam do Timona, idąc za nim w ciszy. W między czasie próbowałam manewrować tak, by szklanka niebezpiecznie kołysząca się, nie spadła na podłogę z głośnym hukiem.
 Gdy dotarliśmy już do metalowych drzwi, za którymi musiała znajdować się kuchnia, zauważyłam dwóch podobnych posturą do Timona strażników. Jeden był śniadej skóry, a drugi ciemnej czekolady. Cała trójka kiwnęła sobie głowami, ledwie zaszczycając mnie choć jednym spojrzeniem. I bądź tu kulturalny, gdy nikt ci tej kultury nie okazuje.
 Metalowe wrota otworzyły się ze zgrzytem, wypuszczając ze środka gorący podmuch pieczeni i aromaty potraw. Aż ślinka zaczęła napływać do ust. Ten zapach nie uszedł uwagi nawet strażnikom, gdy spostrzegłam jak ich źrenice rozszerzają się z przyjemności.
 Z lekkim uśmiechem weszłam za Timonem do ogromnego pomieszczenia, gdzie w rzędach stały stoły z całym sprzętem do kuchni. Ciągnęły się pewne kilkanaście metrów w głąb, przy których pracowało pięciu kucharzy-demony różnego rodzaju pod każdym względem.
 Timon szturchnął mnie w ramię i kiedy na niego zwróciłam uwagę, pokazał mi na prawo od wejścia kącik z kilkoma regałami na brudne naczynia. Kiwnęłam do niego głową i udałam się w tamto miejsce, powstrzymując swoje ciekawe oczy od uporczywego przyglądania się pracującym demonom, co było niezwykle trudne. Bowiem nie, na co dzień miałam okazję patrzeć na pichcące demony, ubrane na dodatek w białe fartuszki i czapki kucharskie.
 Wychodząc z tej Sali już bez zbędnej tacy, poczekałam aż Timon zamieni parę słów ze swoimi znajomymi. Po chwili ruszyliśmy w drogę powrotną. Pomyślałam, że nastała pora wcielić plan w życie.
 Przystanęłam nagle, co musiał uczynić również mój ochroniarz ze zmarszczonym czołem.
- Możesz zaprowadzić mnie do biblioteki? Chciałabym wziąć jakąś lekturę do zapełnienia resztę nocy, a czuję, że po drzemce odechciało mi się spać - przepraszająco wzruszyłam ramionami, niepewna czy się zgodzi. 

 

CDN..


Przepraszam za dodanie wcześniej nie tej części, którą powinnam.
Przy okazji, czyż on nie jest seksi? *.*

Kategoria:
Dramat
Dodane 31 LIPCA 2015
123
annna97 no ciekawe ;D co dalej ?:D :D
02/08/2015 11:23:34
bluedimond Zamorduje cie za to zdjecie!!
01/08/2015 10:35:57
Junior mania1995mania Sexi ;p
31/07/2015 23:22:07

Informacje o dreamstories


Inni zdjęcia: Połoniny. ezekh114Odzież funkcją wieku. ezekh114ja patkigdI am photographymagicOsiołek z futerkiem zimowym bluebird11... thevengefulone... thevengefuloneja patkigdNad morzem patkigdNK ! lupus89