Siedzę wieczorem ogarnięty moją ciszą,
Oni nie słyszą, a ja tak jak w transie
Te proste dźwięki mnie kołyszą,
Nade mną chmury wiszą,
Wszystko jest takie łatwe i paradoksalne
Zadowolony niosę radość dzisiaj wszędzie,
Znowu się uśmiecham wiem, że wszystko dobrze będzie
Zagubiony w tłumie chcąc odnaleźć się w tym pędzie,
Buduję swoje życie na miłości fundamencie
<3