Siedzę i myślę, słuchając smutnych, pięknych, melanchilijnych melodii.
Za oknem deszcz.
Natknęłam się na Twoje zdjęcie...wspominam Ciebie.
Wiem, że w środku, we mnie coś krzyczy, siedzi...smutek, tęsknota?
Chciałabym płakać....tak jak kiedyś,
Ale nie umiem...moje wnętrze płacze...
Na zewnątrz widać obojętną twarz, która jest nawet do uśmiechu zdolna..
Która już nie płacze.
Tylko... czasem ma zmartwioną i zmęczoną minę...