zdjęcie trochę inne tematycznie ale chyba śmieszne
no więc tak lansowałyśmy się w piątek.
po lewo Mixa a po prawo ja. :*
dziś ciężki dzień! jestem strasznie zmęczona.
od rana Jaszkowo, jako luzak Wafla. było strasznieee zimnoo!
Waflini 2 razy LL na czysto, Brydzia również
spotkałam parę znajomych ludzi, w Jaszkowie jak i w Zagórowie.
ogolnie było miło, nie żałuję że pojechałam.
wróciłam do domu, zebrałam Mixę i Ankę do kupy i pojechałyśmy do nas.
chłopaki nasze akurat biegały na padoku. jeszcze trochę połaziły i do stajni.
a my do praacy, zrobilismy ładną żywą szopkę ahh towarzystwo robi swoje :*
a ile śmiechu przy tym było. nasze śpiewanie kolęd przebiło wszystko
posiedziałam trochę z Dziubkiem w boksie, nakarmiłyśmy i napoiłysmy
wszystkie konie i do domku bo straasznie zimno!!
ajjj ale zakręcone to wszystko
mój ukochany kumpel wkroczył do akcji. aj, uwielbiam go ;D
aż Misiu miał bulwers no, nieważne. ;D
chcę sylwestra !!!!!! ;D
z moimi dziewczynami są juz plany :* prawda, głupolku i czopie? :*
no i mój K. też się wkręca, przy okazji chyba nie tylko on nawet ;D
a Misiu ... Misiu to dzielny chłopak, sam sobie chyba poradzi :P
spadam, muszę jeszcze przepisać lekcje na poniedziałek i umyc włosy.
o ile zejde z gadu jeej, jak ci ludzie mnie kochają xDD
dobranooc :**