No to od poniedziałku znowu zaczynam. Będę dodawać same kolorowe zdjęcia, żeby się odróżniały od tych czarno-białych, które dodawałam wcześniej. Taki nowy początek bez usuwania.
Codziennie brzuszki, każdego dnia będę sobie dokładała 10 więcej, aktualnie robię 140. Do tego rozciąganie, wymachy nóg, a reszta ćwiczeń wyjdzie w praniu. Zobaczymy czy dam radę osiągnąć swój cel i go utrzymać.
a dzisiejszy bilans tak sobie z ciekawości napiszę, żeby policzyć kalorię:
śniadanie: pół jogurtu 140kcal + otręby, błonnik, garstka płatków kukurydzianych = około 250kcal
obiad: kawałek skrzydełka z kurczaka bez skóry, niecały jeden ziemniak, sałatka(nie liczę) = coś koło 200kcal
podwieczorek: owoce (nie liczę), dwa wafelki z czekoladą własnej roboty, cappucino i tu nie mam pojęcia 200 może kcal
kolacja: pół paczki płatek fitella 130kcal trochę błonnika, mleko= około 200kcal
850kcal
na komentarze odpiszę jak znajdę chwilkę!