Rano na wadze zobaczyłam 46.7 kg.
Cieszę się. Ale to przestaje mieć jakikolwiek sens.
To i tak niczego nie zmieni.
Siedzę w bluzie bo umieram z zimna.
Jest mój głód i ćwiczenia do upadłego.
Przepraszam, że tak długo nie pisałam.
Nie miałam możliwości ani sił by coś tu dodać.
Dziękuję Wam, że jesteście.
Książę z bajki jest moim złym snem,
100 kcal
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 [21]
300 mg dekstrometorfanu