Hej.
co tam, jak tam. znowu mnie nie było. ale co mam zrobić szkoła, zakończenie. niby po egzaminach miało być luźniej. aha już to widze jest tylko pare lekcji mniej, które kurwa i tqak mi w niczym nie pomogły. już nie długo koniec. nareszczie. koniec tych wszystkich ludzi. no może nie wszystkich. nie których będzie mi brakować i to bardzo. ale co tam leci się dalej.
naszczęście już nie długo uwolnie się od tego. ciekawe czy moje cierpienie się zwiększy czy zmiejszy. no bo nie będę tej osoby widziała. no i właśnie w tym jest problem. w szkole było jakoś spoko ani jednego zdaniea nie zamieniłam. ale w autobusie nie mogłam wytrzymać. ta osoba tak słodko wyglądała, jeszcze ze słuchawkami. ubustwiam.
Nie wiem już nic. Gubię się cały czas gdzieś,
tracę wyobraźnię, pomóż mi wstać.
https://www.youtube.com/watch?v=y5WyBbC9o5I
http://ask.fm/ihaweadream - pytajcie bo nudy