Bo to zdjęcie cholernie dużo dla mnie znaczy.
Byłeś pierwszą osobą, która odezwała się do mnie w tej szkole. Po prostu podszedłeś i zawołałeś 'what's up girl?!'. Zostaliśmy przyjaciółmi. Jesteś wtedy gdy Cie potrzebuje, nie obrażasz się gdy na Ciebie krzyczę i proszę żebyś zostawił mnie w spokoju. Cierpliwie wszystko znosisz. Przytulasz mówiąc ' i love you sweetie' gdy nawet Cię o to nie proszę. Confide. Donkin Donuts. Gym Class Heroes. Śpiewamy razem jeżdżąc samochodem nawet jeśli śpiewasz dużo lepiej ode mnie. Nie przeszkadza Ci to. Masz dłuższe włosy ode mnie ale nie przeszkadza Ci gdy wołam do Ciebie ' girl!'.
Wysyłasz mi te przezabawne smsy, które poprawiają mi nieco humor. Właśnie teraz w tym pierdolonym przedwyjazdowym okresie kiedy do powrotu do domu zostało mi 69 dni. Jesteś przy mnie gdy innych zabrakło.
I nie przeszkadza mi to, że opowiadasz o swojej dziewczynie, jesteś cholernym dziwakiem i, że grasz na 18 instrumentach. I nigdy tego nie przeczytasz.
Ale ja to przeczytam. Jutro, za miesiąc, za rok. Za milion lat.
I będę wdzięczna losowi, że znam Ciebie.
it's not about the places you see or things you do. It's about the people that you can live your life with