wszystko się sypie. bez sensu.
w niedziele powrót do Łodzi.
dobrze było odpocząć choć chwilę w domu po tak długiej nieobecności.
jutro pijemy z Kinią :* tego mi potrzeba.
kiedy to wszystko wreszcie się skończy?
za dużo.. zdecydowanie.
jak mam ufać Tobie?