nie chcę pierdolić bzdur,jak masz żyć i,co robić

niektórzy już za życia kopią sobie groby

no to dzisiaj wagary z glebką,idiotką,ritką i melcią. najpierw pod biedronkę,potem na trochę na melinę i do glebki. było tak,jak chciałyśmy,czyli zielono. nie powiem,bo znowu nas porobiło,chociaż mnie najmniej. potem przyszła karinka,a ja robiłam jedzenie dla siebie i glebki na smaki. oczywiście nie wyszło robienie frytek,bo oleju brakło,hahahah. tak i ten chomik glebki,który werczał,albo płakał. nigdy w życiu nie widziałam takiego chomika. potem oglądałyśmy na zjebie 'poranek kojota' i po dwunastej się zebrałyśmy do domu. dzisiaj pierwszy dzień wiosny i nawet to widać. pogoda zaczyna się ładna robić. idę zaraz z dziewczynami na dwór,a co będziemy robić to się zobaczy. jutro trening? i krystian przyjedzie<zakochany>;**

21.03/dzień święty święcić.