to właśnie ty dajesz mi siłę i dajesz mi wiarę

w to,że warto grać i dalej żyć

właśnie wróciłam z treningu i cieszę się,że poszłam. trochę pograliśmy w ręczną,a potem na siłownię.

cały czas ćwiczyłam brzuch nogi i podniosłam na nogi siedemdziesiąt kg. z ledwością,ale dałam radę raz podnieść i się bardzo cieszę. może zacznę chodzić na siłownię,żeby ćwiczyć brzuch nogi. mam nadzieję,że się zmotywuję do tego. plus od dzisiaj robię aerobiczną szóstkę weidera i dzisiaj zrobiłam już pierwszą serię. mam nadzieję,że uda mi się chociaż parenaście dni to zrobić. nie wiedziałam,że to takie ciężkie jest. mięśnie brzucha mnie bolą i przy okazji plecy,ale czuję,że dam radę. koniecznie muszę dać. idę wziąść prysznić,ogarnąć się i chłopaki przyjadą. odezwę się jutro,buźka. ritka,jestem w szoku.

no to zaczynamy ćwiczyć,tym razem się nie poddam.. chyba.