pojęcie luźne,poukładane życie,jak puzzle,choć bywa różnie.

zdjęcie ze stycznia,z Ritką moją kochaną. na szczęście już jestem w domu,gdyż jestem strasznie zmęczona.

byliśmy na tych targach w cembridge i doszłam do wniosku,że idziemy z Glebką do EKONOMIKA. fajna szkoła,przyjemny dyrektor.

w drodze powrotnej zdarzyła sie nie miła rzecz przez,co mam teraz zjebany humor.  

jeśli tak bardzo wam to przeszkadza,co ja robię to pytam się na jakiego chuja w ogóle ze mną rozmawiacie?

po prostu wydawało mi się,że mogę wam ufać,a tu takie coś. przepraszam bardzo,ale to nie jest miłe.

może przemyślicie sobie to i zmienicie nastawienie,a jeśli nie to może po prostu przestaniemy ze sobą rozmawiać,a tego nie chcę.

jednak nie widzę innego rozwiązania,nie chcę znowu płakać przez coś takiego,dziękuję wam bardzo za zjebanie humoru.  

idę wieczorem z Klaudią i Glebką na jakiegoś drinka,żeby odreagować,ahh. wiem,że one mnie rozumieją.

pomimo tego,że Glebka dzisiaj mnie wkurwiła i tak ją kocham,bo jest dla mnie,jak siostra,coś więcej,niż siostra.

wiem,że nie jest tak,jak wcześniej między nami,ale wiem,że nadal możemy sobie ufać. 

wiem,że pomożesz mi kiedy coś się sypie,trzymamy się razem,ja w to wszystko wierzę.

szczerze ci to powiem-nigdy nas nie rozdzielę. 

co dalej będzie,właśnie tego nie wiem.

dzisiaj mój bRat znowu wyjeżdża,już zaczynam tęsknić! ;C

www.formspring.me/dreamfound

pezet/małolat-tak łatwo było.