Tak,jak już pisałam miałam nie dodawać,ale jest już. Niech będzie.

Wczoraj wieczorem nie pisałam nic,bo musiałam do książek zajrzeć,ale i tak mi to coś nie wyszło,film sobie obejrzałam. Niedziela była nawet fajna. Myślałam,że będzie gorzej. Spotkałam się z Madzią,Ritą i Melą. Posiedziałyśmy trochę na melinie,potem do biedronki po jedzenie. Madzia hulajnogę miała! Jeździłam na niej. Super było,już dawno tego nie robiłam i cieszyłam się,jak głupia normalnie,z resztą one też,cwaniak2. Potem zadzwonił Przemek do Rity i przyjechali. No i przyjechało ich trzech,Wika przyszła i super. Piwa się napiłam,dawno już nie miałam tego smaku w ustach. Posiedzieliśmy w aucie i było cieplutko,a im dupka trochę zmarzła. Posiedzieliśmy trochę,pomarzyliśmy i chłopaki pojechali na Chruszczobród. Wzięłyśmy Wikę;* i na melinę znowu. Mela spaliła Rity skarpetę i wracała w jednej,potem się bluza spaliła,więc wyjazd z piwnicy i wszyscy się rozeszli. Ja rozpłynęłam się w książce,przy kubku cappucino,a potem obejrzałam film. Usnęłam po drugiej w nocy i dlatego dzisiaj jestem taka zmarnowana,ale cóż. A dzisiaj tyle nauki.. Na matematykę,mapa z geo. kartkówka ze słówek,z ang,chociaż na bio. nie muszę robić,bo niema.. Kończę ten mój wykład,bo już mi się nie chce pisać,cześć. Miłego początku tygodnia. Byle do piątku. Oczywiście nuta Kaaaaaaamila<zakochany> mry;*

Kamil Bednarek - każdego dnia <sex>;*****