Jakoś obrzydzają mnie te żyły w dolnej części brzucha tej pani...
Ale nogi ma zajebiste :D
Wczoraj jedyny dzień wolnego...
Rano poćwiczyłam z Ewą połowę Szok treningu <3
Dzisiaj pupa mnie tak boli - taaakie zakwasy :D To jest to!
Kiedyś cały trening robiłam i nawet jednego zakwasika nie było
Chcę żeby znów tak było...
Wczorajszy bilans:
Ś: kawałek obważanka z nutellą + mleko
O: ziemniaki z sosem i mięskiem, kania smażona
K: 2 tosty
Brzuch mnie bolał po takim jedzeniu jak cholera... :/
Dzisiaj zakładam dziennik mojej "diety". Ćwiczenia i jedzonko codziennie będę zapisywała.
Do usłyszonka :* :)
Dzisiaj będzie lepiej :)