Michał właśnie poszedł do pracy, a ja siedzę i nie wiem co ze sobą zrobić. Powinnam przepisywać zeszyt albo powoli przygotowywać notatki do nauki, ale nie chce mi się. Za jakiś miesiąc będę już miała wakacje, jednak zapowiadają się bardzo pracowite. Muszę zarobić na prawo jazdy no i czeka mnie praktyka. Dam radę! Kto jak nie ja? :) Poza tym u mnie wszystko w porządku i mam nadzieję, że tak zostanie jak najdłużej.