Dawno nie pisałam..
Zrezygnowałam z prowadzenia tej strony z powodu braku czasu i chęci jednak dzisiaj postanowiłam wrócić do notek.
Co u mnie? przez ten okres czasu działo się bardzo dużo więc szkoda czasu na opisywanie ostatnich miesięcy.
Staram się twardo stąpać po ziemi jednak i tak się potykam..
Nie brakuje mi wsparcia tylko tego,że nie potrafię słuchać rad innych ludzi.
Wszystko za szybko się dzieje, za dużo spontanu,nic przemyślanego a później konsekwencje są nie przyjemne.
A gdybym posłuchała paru osób teraz byłoby mi lepiej,no cóż..
Może już czas zwolnić jeszcze bardziej niż do tej pory?
Wiedziałem,że droga którą podążam prowadzi mnie do samozniszczenia
Chciałem inaczej żyć..
Uległem jednak pokusom
A jedyny sposób aby uwolnić się od pokusy, to jej ulec..
Nie dotrzymałem słowa,słowa danego samemu sobie
Nie miałem już odwrotu
Zmierzałem do nikąd
Moim przyjacielem stał się strach..
Strach przed samym sobą.
TAK TO ZWYKLE SIĘ KOŃCZY.
https://www.youtube.com/watch?v=PnEXrTvT1rM