Poniedziałek, 18 styczeń 2016r

                                             BASIOWE ... MOJE ŚNIADANIE 

Z ćwiczeniami nie mam problemu, 3 x w tygodniu siłownia, realizacja planu treningowego. Jak już wskoczę w strój sportowy i jestem na sali przychodzi przypływ energii i motywacji. Poza tym P. trenuje i zawsze jak potrzebuję pomocy lub wykonuję nowe ćwiczenia mogę zwrócić się do Niego o pomoc. A jak nałożą nam się partie mięsniowe to niektóre ćwiczenia wykonujemy wspólnie. Tak szczerze to nie wiem czy umiałabym zmotywować się do treningów gdyby nie On. Cieszę się, że Go mam. 

Dieta - było już tak dobrze. Podczas adwentu nie jadłam słodyczy, więc moje posiłki należały do zdrowych, można powiedzieć nawet bardzo. Zero cukru, niesłodzenie herbaty, marchewka zamiast batona. No cóż ... będąc w rodzinnym domu pojawiło się sporo grzechów, ale nie winiłam siebie za to skoro jestem tam raz na pół roku, a jedzenie przygotowane przez babcię zajadam raz na rok ... wróciłam do siebie do Niemiec ... i nie mogę się zmotywować. Mam masę książek z przepisami, blender, dobre garnki, sklep pod nosem ... nic mnie nie ogranicza, mam pole do popisu, a ostatnio brak weny na zrobienie sobie dobrego obiadu itp. Wczoraj wzięłam się w sobie i zrobiłam kopytka, nie wiem czy zdrowe czy nie, ale miałam ochotę. Może jakaś zupa? Chciałabym, ale na samą myśl, że robię ją tylko dla siebie odechciewa mi się. To spaghetii, które robiłam, kiedy byłam na święta w domu ... dla 5 os. rodziny ... aż chciało się lecieć do sklepu na skrzydłach, włączyć głośną muzykę i działać cuda w kuchni, a potem patrzeć jak wszyscy zajadają z uśmiechem na twarzy przygotowany przez Ciebie posiłek. 

Wiedziałam, że czym prędzej nadejdą takie dni po powrocie z Polski ...  Mam obok siebie mężczyznę, który każdego dnia mówi, że mnie kocha, wspiera i mimo, że od moich urodzin minęło już kilka dni, On cały czas cieszy się, że spełniłam swoje marzenie związane z kupnem lustrzanki. Ale brakuje mi ... wyjść do kina (na niemieckie nie ma co iść), na rower (popsuty) ... brakuje mi wypadów ze znajomymi, śmiechu. Wiem, że tutaj czeka mnie lepsza przyszłość, lepszy start, ze spania na dywanie odbiliśmy się już i mamy przytulnie urządzone mieszkanie za własną pracę, ale ... daj mi Boże motywację, żeby mój uśmiech był prawdziwy ... dla Niego zwłaszcza, żebym umiała tu żyć.

P. - a Ty co wcinasz na śniadanie?

B. - nie jem

P. proszę zjedź Kotełku, chcesz ze mną iść na trening? I zaraz pójdziemy na spacer i porobimy zdjęcia, spełniłaś swoje marzenie

B. ... KOCHAM CIĘ ... w myślach "Proszę, żeby to wszystko było takie łatwe"

A na zdjęciu omlet na słodko. W sobotę dorwałam w sklepie owoce i motywacją, żeby zjeść śniadanie, była niechęć, żeby się zmarnowały. Jak już wezmę się za coś czy to za naukę czy za gotowanie i inne rzeczy to robię to na 100% ... przykład macie na górze.  

Obym coraz częściej potrafiła zakasać rękawy i działać na maxa.  Za miesiąc egzamin językowy - muszę się uczyć ...

Może to przez tą pogodę, ani śniegu, ani ciepełka tylko szaro ... przejdzie przejdzie mi to ...

Chyba pierwszy raz o tym piszę ...

Tymczasem lecę zjeść ostatki po wczorajszym obiedzie i idę z moim największym Skarbem na spacer porobić zdjęcia.  Taki kaliber, więc dobrze mieć własnego ochroniarza. ^^ Radosnego tygodnia, dużo uśmiechu, motywacji do działania i żebyście miały wokół siebie samych wspaniałych ludzi.

                                                                   CMOK!