Niedziela, 27 grudzień 2015

                                                    71 URODZINY DZIADKA 

To był świetnie spędzony dzień i nie taki zwykły. Zawsze w pierwszy dzień, po Świętach Bożego Narodzenia świętujemy urodziny dziadka. W tamtym roku obchodził swoje 70te urodziny, które odbyły się równie miło jak te. Z rana kościół, potem obiad w restauracji (jedzenie - poezja, wystrój bajkowy) , kino, a na zakończenie dnia tort (zrobiony przez moją mamę - bezowy - istne cudo! Taaaki słodki mniaaaam! ), szampan i inne smakołyki. Na czym byliśmy w kinie? Oczywiście "Listy do M cz.2"! Która z Was też była?  Haha jak poinformowaliśmy dziadka, że idziemy wszyscy razem do kina, to na początku nie chciał iść i mówił, że ostatni raz był w kinie w roku 19 ... xd Z 25 lat temu.  Więc tym bardziej Mu mówiliśmy, żeby poszedł i Go przekonaliśmy.  Oglądałam pierwszą cześć i muszę przyznać, że jak dla mnie druga była równie dobra jak poprzednia. Zwykle bywa tak, że kiedy wychodzą kolejne części danego filmu nie robią one takiego wrażenie jak te pierwsze. A jednak bywają wyjątki! Świetny film, można przy nim się pośmiać oraz wyciągnąć całkiem przyjemne wnioski. W dodatku nie odbyło się bez szklanych oczu. ^^ Szkoda tylko, że P. nie mógł wtedy być z Nami, ale jak tylko film będzie dostępny na necie, to na pewno zachęcę Go na wspólne oglądanie. 

*** A za 4 dni spełnienia marzenia, 6 dni i 70te urodziny babci, a pod koniec stycznia 50ta rocznica zawarcia związku małrzeńskiego babci i dziadka.  STYCZEŃ!  ***

*** Zdjęcie z reniferem - photo by Zosia ***

*** SZCZEGÓŁOWYCH OPISÓW BRAK, TO CO CHCIAŁAM ZAWARŁAM W NOTATCE ***

           Lecę na sałatkę owocową i Pierwszą Miłość, a Wam życzę miłego wieczoru, i do dzisiaj!