I tym razem naszło mnie na napisanie notki z rańca :) Kolejny deszczowy dzień...od środy praktycznie nie przestaje padać, staje się to bardzo irytujące. Wczoraj kupiony karabinek chodzi świetnie, tylko dołączona bateria to gniot...panowie ze sklepu już zapowiedzieli wymianę ;) Świetnie.
Ogólnie rzecz biorąc jest średnio, dalej tęsknie za Agnieszką, za moimi znajomymi z Inowrocławia także i mam nadzieję że niedziela przyjdzie jak najszybciej...
I do tego złapałem jakiegoś shita, kaszle non stop -.-
Pozdrawiam wszystkich ze szczególnością Agitkę ;* Muaa Kochana ;)