A tu jeszcze letnie zdjęcie mojego ziomka ;)
Cholernie mi przykro z tego, że zaszło tyle zmian w osobach , po których się nie spodziewałam takich "niespodzianek". Nie mam ochoty utrzymywać z nimi bliższego kontaktu , bo jak widać poskradały zmysły , a stanowczość i własne zdanie nie jest ich mocną stroną. Jakieś granice też trzeba zachować. Tak na przyszłość - bądźcie sobą , nie udawajcie nikogo , kim nie jesteście , a co najważniejsze - nie róbcie głupot, które prowadzą do problemów . Ahhhh.... i prawda zawsze wyjdzie na jaw.
Dobra...nie pasuję tu , do tych ludzi , do tego otoczenia . Mam kompletnie inne spojrzenie na świat . I pewnie wiele osób uważa mnie za kosmitę , bo nie piję , czy też nie palę .... ale dla mnie to jest nie do pomyślenia . Rzygam już tymi wszystkimi gadkami o alkoholu i kul imprezkach, są ważniejsze .... przyziemne sprawy. Ale jak widać mało osób zdaje sobie z tego sprawę.