Zdjęcie z wczorajszej sesyjki z Jolkiem ;)
Spoko dzionek , spoko "gra" w nogę .
Tylko szkoda , że nie jest okej , jeśli chodzi o inne sprawy ;/
Jutro wycieczka do Oświęcimia , jestem ciekawa efektu końcowego .
W sobotę konkurs wokalny we Wielowsi z P.Mazur . Trochę głupio się tam pokazać , bo wszystko jest przygotowane na łapu capu.
Chcę do Pani Basi ! Do tych prób po lekcjach , gdzie staraliśmy się dawać 200% siebie . Tęsknie za śpiewaniem na głosy , za dawną ekipą , za występami w teatrze , za konkursami i za tremą przed każdym występem . Jednak najbardiej brakuje mi uwag Pani Basi , którymi starała się nas motywować . Cholernie mi tego brakuje i mogę stwierdzić , że kiedyś dzięki próbom i występom miałam wszystko , a teraz nie mam już nic . Ostatnie dwa lata podstawówki były najwspanialszymi latami usianymi miłością do muzyki i śpiewu . Teraz już tego nie ma , a chciałabym , żeby to wróciło . Straciłam chęć do śpiewania , nie mam możliwości realizowania się w tym , co kocham . Nie wiem , co robić . To chyba koniec .