dziwne amm uczucie. z jednej strony banana nie schodzi mi z twarzy a zdrugiej strony zamulam. martwie sie o tate. mam nadzieje, że dojadą szczęśliwie i wrócą dobrze. weeeeeeeeekend jutro musze zrobić obiad poodkurzać, posprzatać, robić coś..... ygh. to dziwne, niby chata wolna i wszystko a tak naprawdę cały tydzień spędzę w domu... przyjeżdzą Aga... zacznie sie jakto sie nie ucze, jakto nie sprżatam jaka to ja nie powinnam być... zawsze to samo, ale cóż......... bywa i tak ;x i Kondzio jest.... jako tata jest milszy. to dobrze. ;)
a już niedługo urodziny Kasi, Miśki (<3) i koloooooooooooooonia ! i can't wait. I WAAAANT!