Tak jest.
nadal Wakacje.
uhuhu powinnam się jarać?
najchętniej bym wszystko przespała :)
chyba tęsknię.
Za Tobą, za tym ile dla mnie zrobiłaś, za tym że zawsze mogłam Ci o wszystkim powiedzieć i że zawsze miałaś dla mnie czas, tzn do czasu. Właśnie do czasu. Potem wszystko się zmieniło. WSZYSTKO :)
Uciec gdzieś zdala od tego gówna. Wjechać nie martwiąc się o nic.
Ta, żeby to było jeszcze takie proste. Nienawidzę mojej matki za to że nagle się o mnie martwi. Ona nie rozumie że na wychowywanie mnie miała 15 lat, teraz ja już mam swój rozum, swoje marzenia, swoje życie, o którym ona nic nie wie :)
No nic, muszę wyjść z domu bo nie wytrzymam. Dostaję na głowę siedząc zamknięta w czterech ścianach :)
Baj, do potem ;*
Nikt mi tego nie dał, nikt tego nie zabierze.