Hej ;)
Wczorajszy dzień troszkę na lajcie, tego było mi trzeba ;). Niby pogoda taka marna, ja miałam uśmiech od ucha, do ucha ;). Pisałam wieczorem chyba z 4h z M., a potem z A. ;). Uśmiechałam się cały czas do monitora, hahaha xd. Poprawiło mi to humor, nie ma co ;). A plany na dzisiaj? Może skoczę wieczorem do kuzynki, poćwiczę i obejrzę w końcu jakiś dobry film ;). Miałam oglądać komedię 'Millerowie', ale cały czas mi się zacinało ;(. Głupi internet ;x. Ale co się będę żalić, uciekam zjeść obiadek i trochę odpocząć, bo od rana na nogach- najpierw sprzątałam z 3 h u cioci, a potem musiałam kuzynka pilnować ;). Do wieczora ;*
Bilans:
Ś.- 2 kromki chleba (połowa z serem, połowa z mielonką gat.)
2 Ś.- kilka ciasteczek malutkich (100 kcal)
O.- edit