Odkąd nie jesteśmy razem nie znoszę weekendów. Jestem wtedy sama, nie licząc Jaggera, z tym całym bólem i żalem. Alan chyba nie wiesz jak bardzo mnie teraz bolisz... Noce stają się koszmarami, bo nie potrafię zasnąć. A jesli już zamykam oczy to tylko wtedy, gdy brakuje mi już łez do Ciebie. Nie jestem w stanie nawet sobie wyobrazić kolejnych godzin, dni i tygdoni bez Ciebie.
Nie sądziłam, że nieodebrana miłość potrafi wyrządzić takie zmiany w człowieku, takie spustoszenie w jego wnętrzu. Nie sądziłam, że Ty mnie tego wszystkiego doprowadzisz.
Chciałam Ci to dzisiaj wszystko powiedzieć, ale nie lubię rzucać słów na wiatr, puszczać ich w eter wiedząc że i tak nie powrócą do mnie. A te zdjęcia to jedyne których nie usunęłam, a które mi robiłeś. Piękna się wtedy czułam gdy na mnie patrzyłeś z tym błyskiem i gdy się do mnie uśmiechałeś...