Jedna pozytywna dzień, 21 październik już minął i mogę spokojnie umrzeć.
Nasza piosenka była w kosmosie i wszyscy do dziś chodzimy podjarani.
Do wszystkich polskich przyjaciół - nie to, że MY byliśmy w kosmosie, raczej nasza piosenka!
To Tom z Harrym wpadli na pomysł z podpuchą no i wyszedł, przez chwilę byłem prawdziwym astronautą!
dobra, tyle dobrego...
Nie ważne ile będę spał, zawsze wstaję niewyspany i jeszcze bardziej zmęczony.
Prawdziwa jesienna pogoda, zimno, chociaż nie aż tak źle jak w PL, hah.
Bolą mnie mięśnie, chciałbym przespać tak z tydzień, dopadło mnie lenistwo i niechęć do ludzi.
Śmieję się z głupich świńskich żartów, czyli wracam do dawnego siebie.
Odmieniłaś mnie na lepsze, ale chyba teraz nie jest mi to już potrzebne.
Nie ważne co zrobię, i tak dla którejś ze stron będzie to niekorzystne albo przykre.
Ja w ogóle jestem nieudacznikiem, nie zauważyliście? jestem facetem : O
czy to da się leczyć?
stare zdjęcie (2005 rok? jakoś tak)
muszę posprzątać w pokoju... nah nah nah.
jesienna zaduma.
Chciałbym już święta, mamę, rodzinę i prezenty! :>