Brak słów, a tyle myśli w głowie.
Jedna na drugiej, stają się nieczytelne.
Tak bardzo boli mnie głowa.
Wiem że już czas.
Wstać i zapomnieć, raz na zawsze.
Przestań męczyć mnie w snach, przychodzić i uśmiechać się.
Nie wyobrażasz sobie nawet jak bardzo mam tego dość.
Chciałbym tak wiele Ci powiedzieć, ale zarazem tak długo milczeć.
Chciałbym cię nienawidzić, ale za razem kochać.
starczy smętów,
czas udawać.
deszczowa pogoda w głowie...
zabrałaś mi słońce.
Gitara to najwierniejsza i najcudowniejsza kobieta na świecie =D
EDIT:
nah, fuckin' shit, nie da sie.
Niedasieniedasieniedasieniedasie.
jestem beznadziejny.