zjawił się ktoś kto pokochał mnie taką jaką jestem . zaakceptował moje wady i nawyki. powiedział że mnie kocha ponad wszystko . zjawił się ktoś kto stwierdził że nie może żyć beze mnie. stwierdził że jestem idealna . zjawił się ktoś kogo pokochałam całym sercem. Zjawił się ktoś dzieki komu mimo, ze bylam "zakochana" kilka razy, to przy nim czuje ze nigdy czegos takiego nie czułam, ze dla niego moglabym poswiecic wszystko co mam, ze on istnieje dla mnie, a ja dla nieego.Te cholerne motylki w brzuchu na mysl o nim, ciarki na calym ciele gdy mnie dotyka..To ze gdy sluchasz tych piosenek o milosci zawsz jego mam przed oczami, ze do osiagniecia pelni szczescia wystarczy mi on-jego usmiech, jego slodkie doleczkiw policzkach i te oczy ktore patrza na mnie z taka miloscia...Uwielbiam te dni, kiedy pomimo pochmurnego nieba chce mi sie usmiechac do kazdego i cieszyć, tak po prostu tym co mam...bo mam tak wiele...<3
nutka na dziś